Wszyscy pamiętają w 2000 r przechwałkę IBM, że wyasygnuje ponad 1 mld dolarów (1000 mln USD) na wsparcie Linuksa.
Co się faktycznie z nimi stało? Nie ma własnej (IBM-owskiej) dystrybucji Linuksa, ani nie poszły w kierunku oprogramownia - dla programistów IBM w celu wzbogacenia produktów IBM o Apache, mySQL, OpenOffice czy SAMBA. IBM sprzedaje RH Linux za 800 USD i wcale nie wspiera Fedora Foundation.
Nie poszły również w sprzęt (procesory Xeon IBM lepiej wspierają Windows niż cokolwiek innego). Tu już dalej poszedł Sun ze swoja linia serwerów na bazie AMD z płytami wspierajacymi wydajne operacje na Linuksie (no i jeszcze na nowym Solaris x86). Na pytanie zadane przedstawicielowi IBM na co poszły fundusze - można się dowiedzieć, że na wsparcie 250 ludzi z IBM pracującyhc wyłącznie nad jądrem Linuksa (kernelem). Ale to daje wydatki rzędu 30 mnl USD rocznie co z resztą - tj. prawie 900 mld USD? Pytanie pozosatje bez odpowiedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz