Przemyślenia i wybór edytora Tabel

1. Żeby coś zrobić trwałego należy nie tylko zapoznać się z tematem, ale zgłębić dokładnie wszystkie jego niuanse a dopiero wtedy proponowane przez Ciebie rozwiązanie ma szanse być doskonałym. W zrobirniu dobrego produktu liczy się nie tylko pomysł (to doceni chyba tylko informatyk) ale jego dopracowanie do każdego szczegółu, dopiero wtedy znajdzie dobrą ocenę u klienta końcowego. A takie dopieszczenie wymaga niestety czasu.
2. Ważne jest nie tylko mieć dobry produkt, ale przemyśleć i zrealizować wszystkie szczegóły dotyczące:
1. bezpieczeństwa i,
2. instalacji u klienta końcowego (łatwości instalacji i uaktualnień)
3. W zawodach na najlepszy edytor tabel wyłoniłem następujace rozwiazania:
1. scbr
2. active widgets
3. jack s
4. własne, ale tu wymaga rozpracowanie dwóch elementów:
1. reakcja na klik na komórce
2. in-place edycja (mam przykład example1-9.html)
4. 12 bazowych schematów css - http://www.mitchbryson.com/css-templates/
5. ! Ciekawe okienka - http://www.howtocreate.co.uk/tutorials/jsexamples/movablewindow.html - mogą też mieć własne menu
6. ! Ciekawe kodowanie - http://www.howtocreate.co.uk/jslibs/script-comphash
7. ! Ciekawa myszka - http://www.howtocreate.co.uk/jslibs/script-multitrail
8. ! Ciekawa biblioteka - http://www.howtocreate.co.uk/jslibs/
   
9. Można posłużyć się tzw. widgetami. Najbardziej rozbudowane mają Yahoo (wymaga instalacji własnego silnika), Opera. Trochę mniej oferują MS i Google (ale za to nie trzeba nic dodatkowego instalować)
10. Drążyć temat 'curl' pobierania stron z Internetu. Curl czy WinHTTP?
11. Biblie - http://prepareyourheart.info/haveborn.htm
12. Topix.net founder Rich Skrenta recently took a similar approach to argue that Google, like PayPal, has already won the game and represents to most users the face of the Internet. Skrenta (in this week's links) argues that Google's dominance of search and advertising is so profound that most competitors -- especially Yahoo -- would probably be better off NOT even attempting to compete and simply let Google handle search and advertising while Yahoo provides content. He's probably correct. Skrenta argues that even if services come along that are superior to Google's, in order to become dominant they'll have to overcome Google's brand recognition with users, which is almost impossible to do. So just being better than Google isn't enough. - Yahoo dostarcza zawartość, Google dostarcza wyniki wyszukiwań - tego faktu nie da się zmienić jak zauważył słusznie - http://www.pbs.org/cringely/pulpit/2007/pulpit_20070119_001510.html
13. Wg. autora poprzedniego zapisu - GG kupuje wielkie ośrodki do przetwarzania danych (przeważnie obok elektrowni, nawet atomowych co nie jest sensowne bo ich czas "życie" to srednio 10-15 lat), wykupuje sieci światłowodowe u dostawców (sprytne, nie kupuje firm aby się nie narazić na oskarżenie o monoplizację rynku). 50% ruchu w Interneci to filmy poprzez BitTorrent i dokonuje tego 5% internautów.
14. Ciekawe operacje na zdarzeniach Yahoo UI Tools, czy Protorype jest prostsze? Uzupełnienie do tego -http://yuiblog.com/blog/2007/01/17/event-plan/ - uwaga! tutaj są blogroll-e do sławnych osobistości Internetowych (Bill Scott, Williams...)
    
15. Browser detection - najlepiej poprzez 'user-agent' a nie np przez "This is just one example of feature detection falling on its face. Another was the getElementsByTagName("*") debacle. Internet Explorer prior to 6.0 supported getElementsByTagName(), but not when passing in an asterisk to get all elements. Yet another is the table-specific DOM methods that were implemented as stubs in Internet Explorer 5 for the Mac (they existed, they just didn't do anything). Further, both Firefox and Opera implemented document.all so that web sites designed for Internet Explorer wouldn't break; so much for that feature detection classic." Za http://www.nczonline.net/archive/2006/11/396
    
16. http://www.dustindiaz.com/ - Dustin Diaz - propagator Prototype - świetne.