piątek, października 21, 2005

Jak Sun z Google

W mysl porozumienia Sun będzie za "pewną" kwotę rozprowadzał pasek Google (Toolbar). W zamian za to Google obiecał zakupić "pewną" ilosć serwerów Sun'a. Podobne prozumienie między Sun'em a MS miało inne podłoże. W tym przypadku chodziło o pogodzenie wasni i sporów z czasów Javy - partnerstwo z rozsądku. Zbliżenie miało na celu usunięcie przeszkód hamujących wymianę technologii i kompatybilnosć, współpracę produktów obu firm. W przypadku paktu S-G jest inaczej. Obie firmy mają zgodne interesy (nie mają wspólnych punktów w któych mogą ze soba rywalizować) i tak samo postrzegają znaczenie sieci i Internetu - partnerstwo naturalne. Zaciera się granica między oprogramowaniem uruchamianym na PC a serwisem uruchamianym w sieci (lokalnej czy też internecie). Ziszcza się wizja "network-centric computing" Sun'a (Scott McNealy) - sieć zastąpi PC-ta jako platformę. Teraz po przyłączeniu się G - platforma ta staje się platformą udostępniania aplikacji.

Brak komentarzy: