Peres mówi, że największym problemem w Windows są sterowniki urzadzeń, które czasami potrafią zzawiesić komputer. Problem w tym, że sterowniki tworzone są przez firmy trzeci i czasmi mogą być nie najlepiej napisane. Z drugiej strony MS nie może zablokować instalację sterowników firm trzecich (tych nie "podpisanych" przez MS) ponieważ ograniczyłoby to możliwości Windwos w obsłudze urządzeń peryferyjnych. Peres przestrzega, że w miare wzrostu popularności Linuxa ten sam problem może spotkać i ten system, chyba, że wymyśli się jakiś sposób na ograniczenie możliwości ingerencji sterowników w jądrze (bezpieczne uruchamianie).
Druga myśl jest taka, że korporacyjni użytkownicy (a więc ci co płacą i są pewnymi klientami MS) są skazani na pakiety biurowe MS są zamknięci w kręgu MS z uwagi na wykorzystanie VB dla aplikacji i samego VB. Odpowiedników takich narzędzi programowania w Linux nie ma. No chyba, że wykorzystamy Python. Ale nie jest łatwo przenieś cały majdan wieloletnich makr i procedur w VB do świata Linux. OOffice coś wspominał o projekcie konwertera aplikacji w VBA na makra Open Office'a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz