Mimo pewnych postępów rozwój zastosowań L w biurze jest opoźniony i nie przedstawia zagrożenia dla Microsoft. Wiele firm idzie na L z uwagi na mniejszy koszt wykorzystania tej technologii (głównie) oraz z powodu chęci kontroli kodu źródłowgo aplikacji z której korzysta (mniej). Powody opóźnień: ogromna lista aplikacji W. nie mających odpowiedników na L., brak standardu srodowiska graficznego (KED czy GNOME). Firma widzi L głównie w szkolnictwie.
Niestety nie uzwględnia obsesji państw skandynawskich i biednej ameryki południowej oraz zacięcia EU do otwartych standardów. Cóż zobaczymy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz