To, że IBM przeznacza 1 mld USD na promocje technologii Linux swiadczy, że chce nie tylko wykołować z nowych rynków (kraje takie jak Rosja, Chiny, Indie i Brazylia reprezentują około 25 % twórców oprogramowania a w roku 2008 będzie to 28%, dużo dojrzalszy rynek ameryki płn. i europy jest trudniejszy do zdobycia - paradoksalnie IBM chce zarobić na ubogich państawch) firmę MS, ale również oferować własne też zamknięte rozwiązania (oparte o Javę i technologie związane z Linux-em) tam gdzie to jest możliwe. Dzieje się to w czasach trudnych dla IBM (po raz drugi kwartał dochód IBM spadł o 4%). Jedyną trudnoscią jest szeroko zakrojone piractwo oprogramowaniem MS (być może to uratuje Microsoft). Z drugiej strony mamy do czynienia z sabotażem IBM, która swymi praktykami podkopuje gospodarkę amerykańską utrudniając ekspansję na rynki zewnętrzne najcenniejszą firmę gospodarki USA - Microsoft.
Raport z morningstar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz