Nowy trend - procesory dwu lub więcej rdzeniowe (dual-core lub multi-core chips). Dodanie drugiego rdzenia umożliwia rozdział zadań do przetwarzania na dwa równoległe wątki. Inna korzyść to minimalizacja poboru mocy oraz wydzielania ciepła. Na początku roku Intel ogłosił plany zbudowania dual-core chips (code name "Montecito" - będzie dodany do linii produkcyjnej Intanium 2) oraz zakończenia projektu "Tejas" - ostatniego procesora jednordzeniowego. Inne firmy są barzdziej zaawansowane np. AMD miała w planie dwurdzeniowe procesory już od 1999 r i obecnie kończy projekt "Toledo". FreeScale Semiconductor (oddział Motoroli) ma zamiar zademonstrować dwurdzeniowy procesor na bazie PowerPC dla Apple'a. Więcej o tych planach będzie mowa na Fall Processor Forum w San Jose w październiku. Zmienia się pogląd, że aby zwiększyć wydajność należy zmniejszyć tranzystor w procesorze (zwiekszyć gęstość upakowania). Istotnym wskaźnikiem wydajności jest ilość instrukcji ma cykl procesora (instruction per clock). Zwykle w porywach są osiągane 3-4 instrukcje, jednak średnio jest to około 1.3 instrukcje. Drogą do zwiększenia wydajności jest uproszczenie pojedynczego rdzenia (architektura RISC) i wbudowanie w mikroprocesor wielu rdzeni. Dobre porównanie z motoryzacji: moc silnika można zwiększyć poprzez budowę większego cylindra, ale wtedy tłok i cały mechanizm byłby zbyt ciężki, dlatego lepiej zbudować silnik wielocylindrowy. Rdzenie aktualnie nie pracujące byłyby wyłączone. Wymaga to jednak napisanie oprogramowania do koordynacji pracy wielu rdzeni. Pewien postęp już poczyniono - firma Intel już od paru lat stosuje w Pentium IV architekturę "hypertreading" pozwalającą jednordzeniowemu procesorowi zachowywać się jakby obsługiwał dwa wątki (po to, że gdyby jeden wątek oczekiwał na zakończenie instrukcji, drugi mógłby się wykonywać równocześnie). Intel zachęca inne firmy do wykorzystania tego oprogramowania tym bardziej, że interfejs do wielowątkowości jest taki sam jak w procesorach wielordzeniowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz