Nokia pragnie zjeść dwa torty naraz. Dwa wydarzenia: nawiązanie współpracy z MS i co z tym idzie plan produkcji smartfonów z WP7 oraz koncentracja na telefonach low-cost. Nokia widzi, że w segmencie smartfonów z Android nie ma już dla niej miejsca, dlatego zaczyna specjalizować się w podobnym segmencie - telefonach z mobilnymi systemami MS. Z drugiej strony opóźniony start w telefonach inteligentnych powoduje, że szuka niszy i zysków w dużej sprzedaży tanich komórek z Linuxem (z międzyplatformowym narzędziem Qt). Rynek niskobudżetowych komórek jest przeznaczony na rynki wschodzące, które wg. Gartnera mają ogromny potencjał wzrostu. Widać, że rynek telefonów podzielił się na trzy segmenty: low-cost, feature phone (np. Nokia Seria 40) oraz smartfon. Analiza z computerworld. Wniosek - Widać teraz trzy segmenty rynku telefonów: a) low-cost (głupie), b) feature (mądrzejsze) i c) smartphone (najmądrzejsze). Nokia chce porzucić to co do tej pory robiła najlepiej czyli segment b (seria 40) i skupić się na a po tym jak zaczęła romans z MS w segmencie c.Widać teraz trzy segmenty rynku telefonów: a) low-cost (głupie), b) feature (mądrzejsze) i c) smartphone (najmądrzejsze). Nokia chce porzucić to co do tej pory robiła najlepiej czyli segment b (seria 40) i skupić się na a po tym jak zaczęła romans z MS w segmencie c.
Super sprawa – prezentacja o algorytmach - http://www.jamisbuck.org/presentations/rubyconf2011/index.html#backtracker-drunk-walk
Trzeba zrezygnować z node.js bo jest jak RAK – oto jego krytyk: http://webhosting.pl/Node.js.to.rak.ktory.zniszczy.mozgi.webdeweloperow. Przeciw - http://teddziuba.com/2011/10/node-js-is-cancer.html
Telefony – framework do tworzenia aplikacji mobilnych Sencha jest za darmo!
Wg. computerworld. Adobe ma problemy z akceptacją technologii Flash w urządzeniach mobilnych po tym jak ówczesny prezes Apple Steve Jobs odrzucił stosowanie tej technologii w swych produktach. Co robi Adobe? Stara się stworzyć serwer Flasha, który serwuje strumień danych renderowany równie dobrze na urządzeniach wspierających tą technologie jak i na urządzeniach z HTML5. Powstają następujące wątpliwości:
- będzie to prawdopodobnie kompilator Flasha do kodu HTML5 lub Silverlight (prace nad takim narzędziem były już dawno anonsowane),
- marnotrawstwo pasma – Flash polegał na tym, że przesyłało się w sieci tylko rozkazy do renderowania na stacji klienckiej (gdzie był silnik Flasha) podobnie jak działa SVG, teraz taki serwer będzie musiał wysyłać znacznie więcej informacji literalnie wszystko aby HTML5 mógł przy pomocy canvas wyświetlić grafikę/animację we Flashu (jest to oczywiste marnotrawstwo pasma),
- czy serwer będzie w stanie odróżnić z jakim końcowym urządzeniem ma do czynienia by mu zafundować odpowiedniego formatu strumień danych (rozpoznanie rodzaju urządzenia mobilnego jest problematyczne i nie zawsze w 100% pewne),
- czy nie lepiej zrezygnować w ogóle z instalacji klienta Flasha na urządzeniu końcowym i wysyłać mu tylko strumień o takim formacie jaki jest zawsze wspierany w tych urządzeniach. Nie trzeba mówić, że jest to HTML5. Jakie są tego konsekwencje? Wielorakie:
- brak konieczności instalacji klienta flasha wraz z poprawkami i aktualizacjami
- zabicie flasha w urządzeniach końcowych (po co wspierać dwa strumienie)
- automatyczne wsparcie na innych urządzeniach np. PC-tach z przeglądarkami
- uczynienie przeglądarki internetowej JEDYNYM programem do uruchomienia strumienia w formacie flasha.
- Uwaga końcowa -
To dobrze, że Adobe ma kompilator Flash -> HTML5, wtedy zamieniając na serwerze format flash we strumień HTML5 może bez obaw wyświetlić go w każdej przeglądarce (i to bez konieczności instalowania oprogramowania Flasha). Ale to zabije potrzebę wspierania formatu Flash w urządzeniach końcowych - tak jak chciał Jobs.
Bardzo ciekawe strony offowe:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz